Zewsząd słyszymy, że ogromne znaczenie w staraniach o powiększenie rodziny ma stan psychiczny. Stres, przemęczenie, mocne pragnienie posiadania dziecka prowadzą do rozchwiania stanu emocjonalnego, a co za tym idzie – fizycznego. Zarówno u kobiet jak i u mężczyzn stres wpływa negatywnie na funkcjonowanie organizmu, w tym mechanizmów odpowiedzialnych za prokreację. Powoduje zbyt duże wydzielanie prolaktyny, która u pań zaburza cyklu miesiączkowy, a szczególnie fazy owulacji, zaś u panów prowadzi do zmniejszenia liczby plemników. Nie lubimy więc stresu. Nie jesteśmy jednak w stanie zupełnie pozbyć się go z życia. Możemy jednak zastosować chińską maksymę sztuki wojennej: 'Jak nie możesz kogoś pokonać, to się z nim zaprzyjaźnij’.
A przynajmniej oswój. Ludzie Wschodu od dawna wiedzą, że doskonałym narzędziem ujarzmiania stresu jest oddech. Jakość oddychania ma bowiem potężny wpływ na umysł oraz ciało – i prawdę tą nareszcie zaczęła doceniać współczesna medycyna i psychologia.
Praca z technikami oddechowymi od tysiącleci jest integralną częścią jogi, tai-chi, aikido, kung fu oraz wielu innych szkół fizycznego i psychicznego rozwoju oraz sztuk walki. To dobra wiadomość dla tych, którzy pragną rozładować stres poprzez aktywność fizyczną. Polecamy zwłaszcza panom!
Głębsze i powolne oddychanie uspokaja umysł i ciało. Pozwala więc przejąc kontrolę nad emocjami i opanować objawy stresu. Jak to działa? Nasz układ wegetatywny składa się z układu sympatycznego, który wymusza reakcje organizmu w sytuacjach zagrożenia oraz parasympatycznego odpowiedzialnego za szeroko pojęty odpoczynek ciała i magazynowanie energii. W chwili stresu prym wiedzie układ sympatyczny, a w stanie relaksu – parasympatyczny. Techniki oddechowe pomagają uzyskać równowagę pomiędzy pracą tych dwóch układów.
Ćwiczmy więc oddech sami, raz, a nawet kilka razy dziennie, po 2-3 minuty, kiedy tylko nam się to przypomni. Najtrudniejszy jest początek. Jednak efekty są zaskakujące. Proponujemy kilka technik – od czegoś trzeba przecież zacząć. Na początku może ci brakować cierpliwości, myśli będą uciekać w różnych kierunkach, nie zniechęcaj się jednak. Z czasem nauczysz się być tu i teraz. Tylko z własnym oddechem.
- Połóż na brzuchu kilogramowa torebkę cukru i staraj się ją podnieść siłą wdechu, a opuścić – siłą wydechu. Wydech powinien być około dwa razy dłuższy niż wdech. Ważne jest to, by zawsze wdychać powietrze nosem, a wydychać ustami.Weź spokojny, głęboki wdech nosem i zacznij wydmuchiwać powietrze ciągłym, długiem strumieniem, tak jak to robisz, gdy dmuchach na zbyt gorącą zupę. Postaraj się, by wydech był jednostajny i jak najdłuższy.Świadome oddychanie polega na obserwacji.
- Siądź w wygodnej pozycji i zamknij oczy. Staraj się uświadomić sobie, w jaki sposób nabierasz powietrze, jak wdech zamienia się w wydech, jak długie są przerwy pomiędzy wdechem a wydechem. Obserwacja naturalnie pogłębia oddech, a tym samym przyczynia się do odreagowania stresu.
Tybetańczycy mówią – chcesz żyć długo, oddychaj głęboko i rzadko. Czym wolniejszy oddech tym zdrowsze życie.