Kiedy długo staram się o dziecko – jak sobie radzić, kiedy brakuje już sił?

Na początku wszystko wydaje się bardzo proste – decydujecie, że teraz jest dobry moment na dziecko i… zaczynacie działać z przekonaniem, że wystarczy maksymalnie kilka miesięcy i pod sercem mamy pojawi się drugie, małe serduszko. Tymczasem mijają miesiące, lata, zaczynacie wędrować po lekarzach, szukać przyczyny, czasem się obwiniać. Co zrobić, gdy marzenia o dziecku są wciąż aktualne, ale zaczyna brakować Wam sił? Jak odnaleźć się w obliczu rzeczywistości myślenia zadaniowo o seksie? Jak nie zwariować, gdy na twojej zwykłej drodze do sklepu wciąż widzisz kobiety z dziećmi? Jak pamiętać o drugiej połówce w związku? Na te pytania i inne odpowiada Anna Wietrzykowska, psycholog – warto przeczytać.
Proces leczenia niepłodności w historii wielu par jest czasem zatrzymania w życiu. Większość zasobów przekierowana jest wtedy na kosztowne i czasochłonne leczenie, które wpływa w sposób znaczący na większość sfer życia pacjentów. Niepłodność jako choroba może trwać latami, ale w związku ze specyfiką sytuacji zdrowienia (pojawienie się ciąży), nadzieja na jej koniec może towarzyszyć pacjentom co miesiąc. Długofalowe funkcjonowanie w perspektywie krótkoterminowej sprawia, że większość pacjentów ma utrudnioną adaptację do choroby.

Bieg w kierunku upragnionej ciąży

Adaptacja to proces, w którym w wyniku zmieniających się okoliczności zewnętrznych dana osoba wypracowuje nowe sposoby funkcjonowania, aby móc poradzić sobie z nową sytuacją. Dzieje się to wtedy, gdy ta osoba uzna sytuację, w której się znalazła za niezmienną w danym momencie, co wymusza na niej proces adaptacji. Jeśli ta osoba inaczej postrzega swoją sytuację, np. jako chwilową, wówczas nie jest zaangażowana w proces adaptacji do choroby, ponieważ nie towarzyszy jej potrzeba zmiany (,,za miesiąc będę w ciąży”).
Aby zrozumieć tę różnicę, może okazać się pomocna metafora różnych rodzajów biegu. Wyobraźmy sobie bieg, w którym biorą udział pary. Nie wiedzą nic na temat tego biegu. Gdy słyszą jego rozpoczęcie ruszają ze startu sprintem w nadziei, że im szybciej będą biec tym szybciej znajdą się na mecie. Ruszają sprintem. Po 500, 600, 1000 metrów zaczynają mieć problemy z oddychaniem, czuć frustrację i złość. Część osób się zatrzymuje, inni biegną dalej, już wolniej, lub mimo wszystko próbują podtrzymać to szybkie tempo. Nagle okazuje się, że dystans do przebiegnięcia to… dystans maratonu. Gdyby te pary wiedziały o tym od początku, wówczas miałyby szanse inaczej go zacząć – nie angażując się w 100% sił, ale starając się oszczędzać i regenerować w trakcie jego trwania. Tak brzmi opowieść o niepłodności, chorobie, która wiąże się z naprzemiennym doświadczaniem nadziei i rozczarowania.

Stres a niepłodność

Jeden z modeli teoretycznych wyjaśniających zależność pomiędzy stresem, a niepłodnością to tak zwany model psychologicznych następstw. Odwraca on proponowany wielokrotnie w literaturze wpływ czynników psychicznych na płodność. Zgodnie z założeniami tego modelu, to choroba wpływa na obniżenie jakości życia i doświadczanie kosztów psychicznych np. zaburzeń nastroju, mniejszej sieci wsparcia czy dysfunkcji seksualnych. Choroba zmienia życie osoby, która zachorowała, a zmiany te postrzegane są przez większość w kategorii wyzwań i wyrzeczeń. W przypadku niepłodności dodatkowo ma ona wpływ na stan zdrowia prokreacyjnego, m.in. na podwyższenie prolaktyny, co stanowi dodatkową trudność w zajściu w ciążę. Zależność stres-niepłodność może więc być postrzegana jako dwustronna, w związku z czym pacjent w niepłodności, sięgając po pomoc dla siebie w temacie stresu, może zwiększać swoją szansę na zajście w ciążę. W badaniach prowadzonych przez Alice Domar zauważono, że w grupie kobiet będących w terapii lub grupach wsparcia w trakcie trwającego leczenia niepłodności pojawiło się więcej ciąż w porównaniu do grupy kontrolnej pacjentek, niekorzystających z różnych form pomocy psychologicznej.
Każdy pacjent na etapie leczenia może korzystać z różnych form wsparcia: z terapii indywidualnej, terapii par, kursów uważności (mindfulness), skoncentrowanych na wyposażaniu pacjentów w metody radzenia sobie ze stresem, kursu jogi lub medytacji. Każda forma pracy ze stresem zgodna z zaleceniami lekarza prowadzącego może wspierać proces leczenia i podnosić jakość życia jeszcze na etapie starań o dziecko.

Co ze związkiem?

Sytuacja przedłużających się starań o dziecko może mieć wpływ na relację partnerską. Warto spojrzeć na ten temat wielowymiarowo i przyjąć hipotezę, że nie samo pojawienie się trudności w poczęciu, a różne czynniki na to wpływają, np.:
• kompetencje komunikacyjne,
• poziom zaangażowania w relację,
• sposoby radzenia sobie ze stresem,
• odpowiedzialność za podejmowane decyzje związane z leczeniem,
• możliwość korzystania z zasobów i sieci wsparcia w trakcie leczenia,
• obniżenie jakości współżycia.
Jeśli przyjmujemy hipotezę, że trudności wynikają z różnych przyczyn, nie z jednej – braku dziecka – odzyskujemy poczucie sprawstwa i wpływu na zamianę w relacji. Pomocne może okazać się zadbanie o wszystkie sfery osobno, bez oczekiwania, że sytuacja się zmieni, gdy pojawi się ciąża, ponieważ może to wzmacniać poczucie frustracji. Zajęcie się każdym z czynników osobno może okazać się długofalowo lepszą strategią dla pary, dzięki której wypracuje sobie ona sposoby rozwiązywania trudności także na kolejnych etapach w życiu.
Jak sobie pomóc?
• Terapia par,
• kursy,
• warsztaty dla par,
• psychoedukacja w formie literatury czy webinarów
mogą okazać się wsparciem dla pary w trakcie leczenia niepłodności.

Twój stan psychiczny może mieć kluczowe znaczenie

Stan psychiczny pacjentów – zarówno kobiet jak i mężczyzn – może mieć wpływ na proces leczenia niepłodności. Jeżeli mamy pacjenta z obniżonym nastrojem np. związanych z przechodzeniem epizodu depresyjnego, wówczas mamy do czynienia także z pacjentem, który może zmagać się z bezsennością, obniżeniem motywacji, zaangażowania w kontynuowanie nawyków prozdrowotnych, co ma pływ na ogólny stan zdrowia także prokreacyjnego. Doświadczanie emocji związanych z niepowodzeniami (lęk, rozczarowanie, gniew) ma wpływ na fizjologię człowieka. Dla układu odpornościowego jest to dodatkowy stresor, który może zwiększać ryzyko wystąpienia chorób autoimmunologicznych, stanowiących dodatkowy czynnik utrudniający zajście i utrzymanie ciąży. Odpowiednio postawiona diagnoza u specjalisty i wdrożona terapia, ukierunkowana na indywidualne potrzeby pacjenta mogą pomóc poprawić kondycję psychiczną pacjentów i zwiększać szansę na powodzenie w leczeniu.

Jak odpowiadać na pytania otoczenia?

W trakcie przedłużających się starań o dziecko mogą pojawić się natarczywe, krępujące pytania dotyczące stanu bezdzietności. Rodzaj udzielanych odpowiedzi zależy od pacjentów, warto stawiając granicę, uwzględnić własne samopoczucie i prawo do intymności. Jeśli np. jesteśmy w procedurze in vitro, to warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ze szczegółami odpowiadalibyśmy na pytania dotyczące naturalnego zapłodnienia, gdyby nie było w naszym życiu diagnozy niepłodności? Każda z okoliczności zapraszania dziecka na świat może – jeśli para tego potrzebuje – chronić intymną część życia pary. Para ma prawo udzielać odpowiedzi zgodnie ze swoimi potrzebami. Z drugiej strony warto pamiętać, że brakuje społecznych podpowiedzi w temacie niepłodności. Ludzie wokół nas nie wiedzą, jak rozmawiać na tematy związane z utrudnioną prokreacją. Komunikaty, jakie słyszy para, mogą wynikać z braku wiedzy na temat choroby niepłodności. Dobrym rozwianiem jest instruowanie znajomych i rodziny, jak rozmawiać (co mówić, a czego nie mówić). Obie strony relacji mogą wtedy poczuć się bezpiecznie.

Warto odpoczywać i… rozmawiać o swoich potrzebach

Poziom zaangażowania partnerów w leczenie może wynikać z różnych potrzeb i postaw. Jeśli obserwujemy, że partner aktualnie ma trudność w zaangażowaniu się i kontynuowaniu zaleceń warto porozmawiać o przyczynach takiego stanu rzeczy. Niektóre pary mają czasowe – ustalone z lekarzem prowadzącym, przerwy w leczeniu, dzięki czemu mogą odzyskać siły i realizować inne niż leczenie potrzeby, np. odpoczynku, wakacji.
Jeśli obserwujemy zmianę warto dojść do przyczyny jej wystąpienia. Jeśli od początku jeden z partnerów jest mniej zaangażowany w leczenie, a drugi czuje na sobie cały ciężar logistyki związany z łączeniem życia codziennego z byciem w niepłodności, warto wzajemnie porozmawiać o swoich potrzebach. Czasem jest tak, że jedno z partnerów chciałoby odzyskać status życia sprzed leczenia, a drugie jak najszybciej dążyć do zakończenia leczenia i pojawienia się ciąży. Wtedy obie te postawy wzajemnie się wzmacniają – im bardziej osoba A nie chce angażować się w leczenie, tym bardziej osoba B nie angażuje się w sprawy poza leczeniem. Obie postawy się polaryzują, a partnerzy oddalają emocjonalnie od siebie. Pójście w kierunku partnera, czyli zaangażowanie obustronne w obie te rzeczy, mogą przywrócić równowagę.

Depresja

Pacjentki zmagające się z niepłodnością mają dwukrotnie większe ryzyko zachorowania na depresję w porównaniu do kobiet zdrowych. Poziom stresu doświadczany w trakcie leczenia niepłodności porównywany jest do poziomi stresu doświadczanego w trakcie leczenia onkologicznego. Jeśli obserwujemy objawy obniżonego nastroju, nasilonego lęku u siebie lub partnera warto sięgnąć po pomoc specjalisty, ponieważ oprócz samej niepłodności może pojawić się dodatkowo zaburzenie nastroju, które można leczyć. Niepłodność sama w sobie może być obciążeniem dla pacjentów. Jeśli dodatkowo pojawia się depresja – konkretny pacjent ma dodatkową chorobę do wyleczenia. Depresja nieleczona może stanowić zagrożenie stanu zdrowia i życia pacjenta. Pojawienie się ciąży w trakcie epizodu depresyjnego stanowi dodatkowe zagrożenie dla dziecka. Samo wystąpienie ciąży nie wyleczy depresji lub zaburzeń lękowych, ponieważ pojawiają się one w odpowiedzi na wiele czynników (czynniki osobowościowe, sytuacyjne pacjenta, ogólny stan zdrowia i poziom hormonów). Każdy niepokojący objaw warto zgłosić u lekarza prowadzącego i skonsultować wspólnie z nim możliwe rozwiązania. Objawy depresji, np. obniżony nastrój, mogą pojawić się jako skutek uboczny przyjmowanych leków hormonalnych i to także warto wspólnie z lekarzem omówić, aby nie pozostawać samemu w trudnej dla siebie sytuacji i aby nie unieważniać problemu. W internecie dostępna jest Skala Depresji Becka, którą każdy pacjent może wykonać i skonsultować swój wynik z lekarzem. Pod otrzymanym wynikiem pacjent znajdzie sugestie, dotyczące podjęcia kolejnych kroków.
Proces starania się o dziecko bywa naprawdę wyczerpujący dla partnerów. Tak jak w procesie leczenia każdej długoterminowej choroby, także i w sytuacji niepłodności zadbanie o kondycję psychiczną pacjentów jest ważnym obszarem, który może być zasobem w chorobie i wspierać, lub stresorem i stanowić dodatkowy czynnik, utrudniający zajście w ciążę. W przypadku niepłodności jest to choroba wspólna pary i każdy z partnerów może zadbać o siebie indywidualnie, jak i o relację, którą tworzy. Dbajcie o swoje zdrowie i swoje relacje.
Więcej informacji o przygotowaniu do porodu znajdziesz także na naszym profilu facebookowym. A jeśli jeszcze jakieś pytania dotyczące przygotowania się do ciąży, ciąży, porodu czy połogu chodzą Ci po głowie, koniecznie napisz do nas za pośrednictwem profilu facebookowego.
Anna Wietrzykowska – psycholog, seksuolog w trakcie certyfikacji w Polskim Towarzystwie Seksuologicznym, psychoterapeuta pracującym w nurcie psychoterapii systemowej, Członek Nadzwyczajny Wielkopolskiego Towarzystwa Psychoterapii Systemowej (WTTS). W social mediach znana jako Psycholog Niepłodności. W gabinecie psychoterapeutycznym zajmuja się okołoporodową pomocą psychologiczną. Towarzyszy pacjentom w trakcie choroby zwanej niepłodnością. Wspiera pary po zakończonym procesie starań o dziecko, u których leczenie nie zakończyło się pojawieniem ciąży (scenariusz niezamierzonej bezdzietności) lub przystępujących do procedury adopcyjnej.
Dolińska B., Bezdzietność. Perspektywa społeczno-kulturowa, Wydawnictwo Smak
Słowa, 2014 Domar A. D., Clapp D., Slawsby E., Kessel B., Orav J., Freizinger M, The impact of group psychological interventions on distress in infertile women, Health Psychology, 2000, 19(6), s. 568–575 Domar A.D., Broome A. Zuttermeister P.C., Seibel M., Friedman R., The prevalence and predictability of depression in infertile women. Fertility and Sterility,1992, 58(6), s.1158-1163 Domar A.D., Zuttenmaester P.C., Friedman R., The psychological impact of inferti- lity: a comparison with patients with other medical conditions, Journal Psycho- somatic Obstetrics Gynaecology, 1993, s.45-52 Drosdzol A., Skrzypulec V., Quality of life and sexual functioning of Polish infertile couples, European Journal Contcratep Reprod Health Care, 2008, 13 (3), s. 271-281 Wspieramy płodność. Raport Koalicji na rzecz Kompleksowej Terapii Niepłodności Warszawa, czerwiec 2015. https://www.fertimedica.pl/wp-content/uploads/2015/08/Wspieramyplodnosc.pdf (ostatni dostęp 26.04.2021)