Ciąża to niewątpliwie wyjątkowy, ale jednocześnie trudny okres dla kobiety. Na barkach przyszłej mamy spoczywa nie tylko właściwe odżywienie swojego organizmu, ale przede wszystkim zapewnienie odpowiednich warunków do prawidłowego wzrostu i rozwoju dziecka. Podczas całego okresu ciąży dziecko jest całkowicie zależne od mamy. Zatem niezmiernie istotne jest zapoznanie się z rzetelnymi informacjami, jak powinna wyglądać dieta i suplementacja kobiety ciężarnej.

Jak powinna wyglądać dieta kobiety ciężarnej?

Z całą pewnością powinna być to dieta, która charakteryzuje się wysoką wartością odżywczą i adekwatną do zapotrzebowania wartością kaloryczną. Celem spożywanych posiłków w ciągu dnia powinno być dostarczenie odpowiedniej ilości energii oraz zapewnienie podaży wszystkich składników odżywczych potrzebnych mamie oraz dziecku. Należy tu zaznaczyć, że nie chodzi o samą ilość jedzenia i zjadanie podwójnych porcji, ale przede wszystkim o ich jakość. W zaktualizowanych w 2020 r. Normach żywienia dla populacji Polski znajdziemy informacje o rekomendowanym dziennym spożyciu energii, składników pokarmowych, składników mineralnych oraz witamin. [2] Należy zaznaczyć, że są to zalecenia dotyczące kobiet zdrowych, natomiast w indywidualnych sytuacjach, gdy zwiększone jest ryzyko niedoborów pokarmowych, zapotrzebowanie może ulec zmianie. O tym jednak decyduje lekarz prowadzący i ewentualnie wykwalifikowany dietetyk.

Za wyznacznik prawidłowego odżywienia możemy przyjąć m.in. kryterium związane ze wzrostem masy ciała w poszczególnych trymestrach ciąży. Średni prawidłowy przyrost masy ciała kobiety w ciąży o prawidłowym BMI wynosi ok. 12kg, zatem dodatkowy koszt energetyczny na całą ciążę stanowi ok 77 000 kcal. [1] Wydatek energetyczny w ciąży rośnie, co wiąże się z prawidłowym wzrastaniem płodu i łożyska, zwiększoną pracą serca i płuc, a także gromadzeniem zapasów energetycznych na czas potencjalnej laktacji. Należy pamiętać, że całkowite zapotrzebowanie energetyczne należy indywidualnie dopasować do sytuacji kobiety. Powinno uwzględniać nie tylko trymestr ciąży, ale także aktywność fizyczną, stan zdrowia oraz masę ciała przed ciążą, jak również jej przyrost w ciąży. Zgodnie z aktualnymi normami zakładamy teoretyczny wzrost energii w I trymestrze o 85kcal; w II trymestrze o 285kcal, natomiast w III trymestrze o 465kcal w stosunku do całkowitego zapotrzebowania energetycznego przed ciążą. [2]

Dieta kobiety ciężarnej bazować powinna na zasadach prawidłowego odżywiania, zatem przyszła mama może i powinna, planując swoje posiłki, wzorować się np. na Piramidzie zdrowego żywienia i aktywności fizycznej IŻŻ. Głównym źródłem węglowodanów powinny być te złożone, zatem należy włączyć do diety kasze, pełnoziarniste pieczywo, makarony razowe oraz warzywa, w tym warzywa strączkowe oraz owoce. Produkty te zapewnią w diecie wystarczającą ilość błonnika, który jest niezmiernie istotny również w ciąży, ponieważ reguluje gospodarkę węglowodanową, ułatwia przesuwanie treści pokarmowej w jelitach, a co za tym idzie – minimalizuje ryzyko wystąpienia zaparć. Ponadto wyżej wymienione produkty są wartościowym źródłem witamin z grupy B, a także cynku, potasu, magnezu i żelaza. [2]

Następnie w diecie kobiety ciężarnej istotną rolę pełnią produkty będące źródłem białka. Zapotrzebowanie na białko w okresie ciąży wzrasta ze względu na budowę i różnicowanie nowych komórek i tkanek płodu, budowę błon płodowych oraz przyrost beztłuszczowej masy ciała. Mimo, iż produkty pochodzenia zwierzęcego, głównie mięso, wyróżnia wyższa zawartość i biodostępność aminokwasów egzogennych (czyli tych, których organizm sam nie wyprodukuje), to niezwykle ważne, aby w diecie kobiet w ciąży znalazły się także źródła białka roślinnego. Zatem w codziennym menu powinno się znaleźć nie tylko chude mięso, nabiał i jaja, ale także warzywa strączkowe. [2]

Ostatnim makroskładnikiem jest tłuszcz. Tu także znaczenie ma nie tylko ilość, ale przede wszystkim rodzaj kwasów tłuszczowych. Zaleca się ograniczenia produktów o wysokiej zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych (NKT), czyli tych pochodzenia zwierzęcego, które dominują w tłustym, czerwonym mięsie i pełnotłustym nabiale. Ważne jest dostarczenie niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), czyli tłuszczów pochodzenia roślinnego. Znajdziemy je w orzechach, pestkach dyni, nasionach słonecznika, siemieniu lnianym, awokado, a także w olejach roślinnych (m.in. oleju rzepakowym, oliwie z oliwek). W ciąży przede wszystkim należy pamiętać o kwasach tłuszczowych z rodziny omega 3, czyli głównie DHA i EPA. Znajdziemy je w tłustych rybach, ale ze względu na trudną dostępność wysokiej jakości ryb, warto w przypadku tego składnika postawić na suplementację. [2]

Czy w ciąży można i należy jeść wszystko na co ma się ochotę?

Na pytanie czy w ciąży można jeść wszystko na co ma się ochotę, odpowiedź powinna brzmieć – nie, albo raczej – to zależy. Z pewnością zasadne dla zdrowia mamy i dziecka jest ograniczenie, a najlepiej eliminacja z diety żywności wysoko przetworzonej tj. produktów typu instant (zupy i sosy w proszku), słodyczy, fast food’ów, wypieków cukierniczych, słodkich napojów, a także słonych przekąsek (chipsy, paluszki, krakersy itp.). Produkty te charakteryzują się wysoką wartością energetyczną, ale niską lub znikomą wartością odżywczą. Dostarczają głównie rafinowanych cukrów prostych, izomerów kwasów tłuszczowych o konfiguracji trans, nasyconych kwasów tłuszczowych, które potęgują działanie prozapalne diety, a także zwiększają ryzyko powikłań w ciąży. Z drugiej strony utrzymanie właściwej diety, mimo że bezwzględnie zalecane, bywa trudne do zastosowania np. w I trymestrze ciąży, kiedy doskwierają pierwsze objawy, czyli nudności, wymioty, zmęczenie i senność. Oczywiście należy dołożyć wszelkich starań, by jeść świadomie, dbać o jakość posiłków, właściwe zbilansowanie i urozmaicenie jadłospisu, ale zdarza się i tak, że kluczowe jest jedzenie „w ogóle” – szczególnie u Pań, które wchodząc w ciążę, mają niską masę ciała na granicy niedowagi. W takiej sytuacji ważne jest, by jeść, nawet jeśli każdy posiłek wygląda podobnie i jest kompozycją jaja na twardo, masła i bułki pszennej lub tostów z żółtym serem i szynką. Niemniej, jeśli tylko to możliwe lub kiedy wymioty ustaną, należy świadomie dbać o urozmaicenie i jakość diety.

Jakie składniki diety są szczególnie istotne w czasie ciąży?

Poza wyżej wymienionymi makroskładnikami, czyli białkiem, tłuszczem i węglowodanami ważne w okresie ciąży są: żelazo, jod, kwas foliowy, witamina D oraz cholina. Należy pamiętać, że organizm rozwijającego dziecka jest bezwzględnie zależny od matki, zatem każdy niedobór może nieść negatywne konsekwencje i zwiększać ryzyko powikłań ciąży. [2] Mówiąc o składnikach istotnych czy kluczowych, zawsze dążymy do optymalnego poziomu w organizmie – dbając o odpowiednią podaż nie możemy dopuścić do nadmiarów – te najczęściej pojawiają się przy zbyt wysokiej suplementacji. Za przykład może posłużyć żelazo – jest to niewątpliwie kluczowy składnik diety kobiety w ciąży i główny powód wystąpienia niedokrwistości. Zapotrzebowanie w ciąży, szczególnie w II i III trymestrze wzrasta do 27 mg na dobę. Jest to związane ze wzrostem płodu i łożyska, wzrostem objętości mięśnia macicy. Niedokrwistość z powodu niedoboru żelaza związana jest m.in. z ryzykiem przedwczesnego porodu oraz niską masą urodzeniową dziecka. Ponadto odpowiednia podaż żelaza przed i w czasie ciąży zmniejsza ryzyko wad cewy nerwowej u płodu. [3] Biorąc pod uwagę cały okres ciąży, zapotrzebowanie na żelazo wynosi 1-1,2 g, z czego ok 500-600mg jest związane z rozwojem ciąży, pozostała ilość stanowi zapotrzebowanie organizmu matki. Zatem u kobiet wchodzących w ciążę z zapasem żelaza wynoszącym ok 500mg (ferrytyna ok 50-60mcg/l), prawdopodobnie nie wystąpi anemia i niedobór żelaza, mimo braku suplementacji. [4,16]

To oznacza, że teoretycznie przy odpowiednio zbilansowanej diecie, możliwe (choć trudne) jest utrzymanie żelaza na optymalnym poziomie. W żywności występują dwa rodzaje żelaza: hemowe (źródłem jest głównie czerwone mięso, żółtko jaja) oraz niehemowe (występuje w produktach roślinnych: fasola, soczewica, soja, ciecierzyca, kasza gryczana, płatki owsiane). Biodostępność żelaza z produktów roślinnych jest znacznie niższa, dlatego ważne jest łączenie ich ze źródłami witaminy C np. papryką, natką pietruszki. Należy pamiętać także o długim moczeniu warzyw strączkowych w celu pozbycia się fitynianów, które utrudniają wchłanianie żelaza. [2]

Niestety, w gabinecie dietetycznym obserwuję, że pomimo teoretycznych założeń realne dostarczenia odpowiednich ilości żelaza z dietą u kobiet ciężarnych bywa problematyczne i szalenie trudne. Bardzo rzadko zdarza się by kobiety wchodzące w ciążę miały odpowiednie zapasy żelaza, czyli poziom ferrytyny na poziomie ok 50-60mcg/l jak zakładają rekomendacje. Potwierdzają to także badania przeprowadzone w Polsce w latach 2012-2018 na grupie 394 kobiet uczęszczających do szkoły rodzenia prowadzonej w Instytucie Matki i Dziecka. Okazało się, że dzienne spożycie żelaza wśród kobiet w ciąży było na poziomie 13mg na dobę, co stanowi mniej niż połowę rekomendowanej dawki (27g/dobę dla kobiet w ciąży). [11] Oznacza to, że należy dbać o obecność naturalnych źródeł żelaza w żywności, ale także zachować szczególną czujność i na bieżąco monitorować jego poziom. Natomiast w sytuacji zwiększonego ryzyka wystąpienia niedoborów należy w myśl zasady – lepiej zapobiegać niż leczyć – włączyć od II trymestru suplementację żelaza w niskich dawkach (<30mg/dobę). Przy czym warto skonsultować to z lekarzem prowadzącym ciążę, ewentualnie z dietetykiem, którzy w oparciu o wyniki badań i wywiad żywieniowy podejmą odpowiednią decyzję. Nieuzasadniona suplementacja żelaza, szczególnie wysokimi dawkami (>30mg/dobę) jest niewskazana i może prowadzić do nadmiaru żelaza i jego szkodliwego wpływu na przebieg ciąży [5,9,10].

Jakie produkty spożywcze są szczególnie zalecane w czasie ciąży?

W diecie kobiety ciężarnej nie powinno zabraknąć gruboziarnistych kasz (kasza gryczana, pęczak, komosa ryżowa, kasza jaglana itp.), pieczywo razowe, płatki owsiane, wysokiej jakości i znanego pochodzenia chude mięso i tłuste ryby, nabiał (przetwory mleczne, ser twarogowy, jaja), orzechy włoskie, laskowe, pestki dyni, nasiona słonecznika, siemię lniane, awokado i z pewnością dużo warzyw – co najmniej 400-500g dziennie, także warzyw strączkowych. Mile widziane są owoce, szczególnie te o niskiej zawartości cukrów prostych – cytrusy, jabłka, gruszki, owoce jagodowe. Występowanie powyższych produktów spożywczych stanowi podstawę właściwego odżywienia organizmu matki i zachowanie odpowiednich warunków dla rozwoju dziecka. [2]

Jakich produktów spożywczych w szczególności należy unikać w ciąży?

Poza wcześniej opisaną żywnością wysokoprzetworzoną, należy unikać surowego mięsa (tatar, długo dojrzewające szynki i wyroby mięsne, wędliny wędzone na zimno), wędzonki, surowe jaja, surowe ryby, niepasteryzowane mleko i jego przetwory. Produkty te niosą potencjalne ryzyko zakażeń mikrobiologicznych, dlatego w diecie kobiet w ciąży są niemal zakazane. Produktem, nad którym należałoby się zastanowić, mogą być nieznanego pochodzenia grzyby, ale także grzyby suszone. Oczywiście, całkowicie eliminujemy alkohol. Ze względu na wysokie stężenie związków oraz zawartość alkoholu jako nośnika, należy też unikać wszelkich „ziołowych czy leczniczych” nalewek będących ekstraktami alkoholowymi z suszonych ziół.

Jakie napoje mogą być spożywane w ciąży, a jakich należałoby unikać?

Kawa

Kofeina to najpowszechniej spożywana substancja psychoaktywna na świecie. Niektóre kobiety w ciąży spożywają ponad 300–500 mg kofeiny dziennie, co odpowiada około 3–5 filiżankom 240 ml kawy dziennie (https: // www. Fda. gov). Chociaż spożycie kofeiny u dorosłych ma korzystny wpływ na choroby neurologiczne (np. choroby Parkinsona i Alzheimera), choroby układu krążenia (np. choroba wieńcowa, udar), niektóre rodzaje raka (np. rak prostaty, czerniak, rak wątroby, rak piersi), choroby wątroby (np. zwłóknienie wątroby, marskość wątroby) i cukrzyca typu 2, dobrze udokumentowano również, że spożycie kofeiny przez matkę w czasie ciąży, zwiększa ryzyko niepowodzenia ciąży lub powikłań ciążowych, których ukryte mechanizmy dopiero zaczynają się ujawniać. Co ważne, wpływ ekspozycji kofeiny na zdolności rozrodcze różni się znacznie u poszczególnych osób, co może wynikać z połączonych efektów wariantów genetycznych, czynników epigenetycznych i czynników środowiskowych, które łącznie predysponują do indywidualnej wrażliwości. [12]

Wyniki niedawno przeprowadzonych badań na zwierzętach wykazały niekorzystne skutki spożywania kofeiny podczas ciąży w odniesieniu do kurczliwości jajowodów, rozwoju zarodka, chłonności macicy i łożyska, które łącznie przyczyniają się do powikłań ciąży. Co więcej – ekspozycja na kofeinę podczas wrażliwych okresów ciąży może wywołać zmiany epigenetyczne w rozwijającym się płodzie, a nawet komórkach rozrodczych, powodując choroby pojawiające się w wieku dorosłym w kolejnych pokoleniach. W 2021 roku ukazało się badanie przeprowadzone na 2055 niepalących kobietach w ciąży z niskim ryzykiem zaburzeń wzrostu płodu. Wyniki sugerują, że spożycie kofeiny w czasie ciąży, nawet na poziomach znacznie niższych niż zalecane 200 mg kofeiny dziennie, wiąże się ze spowolnieniem wzrostu płodu. [17]

Mając na uwadze najnowsze doniesienia, można spodziewać się w najbliższym czasie aktualizacji dotychczasowych zaleceń. Zatem, w świetle najnowszej wiedzy, bezpieczniejszym rozwiązaniem wydaje się rezygnacja z kawy lub zamiana jej na kawę bezkofeinową. [12] Powinno się unikać również napojów energetycznych, które także zawierają kofeinę. Nawet jeśli jest to napój „bez cukru”, nie powinien znaleźć się w diecie kobiety w ciąży.

Herbaty i zioła

W 2017 roku ukazała się praca, w której naukowcy badali związek pomiędzy spożyciem herbaty zielonej, czarnej i oolong (ulung). Nie zidentyfikowano spójnego związku między częstotliwością spożycia lub mocą herbaty a niekorzystnymi skutkami porodowymi wśród Chinek w ciąży, które spożywały herbatę. Odkrycia te sugerują, że sporadyczne picie herbaty w czasie ciąży nie jest związane ze zwiększonym ryzykiem przedwczesnego porodu lub nieprawidłowym wzrostem płodu. Biorąc pod uwagę wysoką ogólną liczbę rocznych urodzeń w Chinach, ustalenia te mają istotne znaczenie dla zdrowia publicznego. [13]

Stosowanie leków ziołowych w profilaktyce zdrowia i dolegliwościach jest coraz powszechniejszym trendem na całym świecie. Kobiety w ciąży nie są wyjątkiem; zgłaszana częstość stosowania leków ziołowych w ciąży waha się od 1 do 60%. [14] Pomimo powszechnego postrzegania bezpieczeństwa, leki ziołowe mogą mieć silne działanie farmakologiczne. Potencjalne niepożądane skutki jakiejkolwiek substancji są szczególnie niebezpieczne w okresie ciąży, ponieważ rozwój komórkowy i podział szybko rosnącego płodu są na nie podatne. Niestety, w literaturze naukowej brakuje dowodów na jednoznaczne określenie bezpieczeństwa stosowania ziołolecznictwa w ciąży. Istnieje pilna potrzeba uzyskania większej ilości danych. [15]

Preparatami ziołowymi najczęściej stosowanymi w okresie ciąży są herbaty lub napary (wodne ekstrakty z suszonych ziół), które zwykle mają najniższe stężenia i zawierają najmniejszą ilość związków. Najczęściej używane zioła uznaje się za bezpieczne, jeśli są spożywane w umiarkowanych ilościach. Zalecane spożycie w okresie ciąży powinno być ograniczone do dwóch filiżanek dziennie. Spożywanie dużych ilości nie jest zalecane ze względu na ich wpływ na różne procesy metaboliczne. Powszechnie używanymi ziołami w ciąży, które uznane są za bezpieczne w umiarkowanych ilościach są: herbatki z liści malin, koper włoski, mięta pieprzowa, lipa i imbir. Za niebezpieczne w ciąży uznaje się picie rumianku, który przy regularnym stosowaniu zwiększał ryzyko występowanie porodów przedwczesnych lub poronień oraz niską masę urodzeniową dziecka. [14,15]

Czy sama dieta wystarczy, aby dostarczyć niezbędnych składników odżywczych? Jakie składniki (witaminy) powinny być dodatkowo suplementowane?

Podkreślę to raz jeszcze – dobrze zbilansowana dieta powinna stanowić podstawowe źródło mikroelementów i witamin dla kobiet w ciąży. Stanowisko WHO z 2016 r. oraz większość towarzystw naukowych, w tym PTGiP mówią jednym głosem – rutynowe stosowanie preparatów wielowitaminowych u wszystkich ciężarnych nie jest zalecane. [16] Niemniej jednak wymieniamy 5 substancji czynnych tj. żelazo, kwas foliowy, witamina D, jod oraz kwasy DHA i EPA, a w najnowszych doniesieniach zwraca się uwagę także na cholinę, gdzie stosowanie suplementacji może być wskazane, bo dostarczenie z dietą rekomendowanych dawek jest trudna. Szczególnie, jeśli mowa o witaminie D, która w okresie jesienno-zimowym oraz wczesnowiosennym powinna być profilaktycznie suplementowana, czy o kwasach DHA i EPA, których źródła w postaci ryb bywają wątpliwej jakości. Równie istotna jest także suplementacja kwasem foliowym, którego podaż z żywnością, a także biodostępność są na niewystarczającym poziomie w diecie kobiet. Natomiast suplementacja innych witamin czy substancji czynnych nie jest rekomendowana w populacji zdrowych kobiet, jeżeli nie ma do tego wskazań medycznych. Dodałabym jeszcze wskazania żywieniowe – np. eliminacja z diety produktów pochodzenia zwierzęcego u wegetarianek (czy weganek) wiąże się z koniecznością uzupełnienia diety w witaminę B12. Są to jednak indywidualne kwestie do ustalenia w oparciu o wywiad żywieniowy i medyczny.

Reasumując, suplementacja jest zasadna w uzasadnionych sytuacjach, natomiast bazą odżywienia organizmu powinna być dieta. Sugerowałabym każdej mamie jeszcze przed ciążą, a na pewno w jej trakcie, konsultację z dietetykiem w celu weryfikacji swojej diety i ewentualnego uzupełnienia potencjalnych niedoborów w oparciu o wywiad żywieniowy i wyniki badań.

Piśmiennictwo:

[1] Food and Agriculture Organization of the United Nations/World Health Organization/United Nations University (FAO/WHO/UNU), Human energy requirements, Report of a Joint FAO/WHO/UNU Expert Con- sultation, Rome, 2004

[2] Normy Żywienia dla polpulacji Polski i ich zastosowanie pod redakcją Mirosława Jarosza, Ewy Rychlik, Katarzyny Stoś, Jadwigi Charzewskiej; NIZP-PZH, Warszawa 2020

[3] Hajduk M., 2013. Wpływ wybranych składników pokarmowych na funkcjonowanie układu rozrodczego u kobiet. Endokrynol. Otył. Zab. Przem. Mat. 9, 29-33

[4] Milman NT. Dietary Iron Intake in Pregnant Women in Europe: A Review of 24 Studies from 14 Countries in the Period 1991-2014. J Nutr Metab. 2020; 2020:7102190

[5] Hansen JB, Tonnesen MF, Madsen AN, et al. Divalent metal transporter 1 regulates iron-mediated ROS and pancreatic β cell fate in response to cytokines. Cell Metab. 2012 Oct 3;16(4):449-61

[6] Jirakittidul P, Sirichotiyakul S, Ruengorn C, et al. Effect of iron supplementation during early pregnancy on the development of gestational hypertension and preeclampsia. Arch Gynecol Obstet. 2018 Sep;298(3):545-550

[7] Maitra S, Mukthapuram A, Huligol G, et al. Increased Serum Ferritin and Iron Levels in Preeclampsia. IOSR. 2019; 5.2: 50-52

[8] Shaji Geetha N, Bobby Z, Dorairajan G, et al. Increased hepcidin levels in preeclampsia: a protective mechanism against iron overload mediated oxidative stress? J Matern Fetal Neonatal Med. 2020 Feb 20:1-6

[9] Zhao L, Lian J, Tian J, et al. Dietary intake of heme iron and body iron status are associated with the risk of gestational diabetes mellitus: a systematic review and meta- analysis. Asia Pac J Clin Nutr. 2017;26(6):1092-1106

[10] Zhang C, Rawal S. Dietary iron intake, iron status, and gestational diabetes. Am J Clin Nutr. 2017;106(Suppl 6):1672S-1680S

[11] Więch M. i wsp. Żywienie kobiet w ciąży w odniesienu do aktualnych zaleceń. BROMAT. CHEM. TOKSYKOL. – LII, 2019, 2, str. 114–120

[12] Qian et al., Impacts of Caffeine during Pregnancy, Trends in Endocrinology & Metabolism (2019), https:// doi.org/10.1016/j.tem.2019.11.004

[13] Jin-Hua Lu MSc et al. Does tea consumption during early pregnancy have an adverse effect on birth outcomes? Wiley, 2017;1–9. DOI: 10.1111/birt.12285

[14] Kennedy et al. BMC Complementary and Alternative Medicine (2016) 16:102 DOI 10.1186/s12906-016-1079-z

[15] Terzioglu Bebitoglu B. Frequently used herbal teas during pregnancy – Short update. Medeniyet Med J. 2020; 35:55-61

[16] Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dotyczące suplementacji u kobiet ciężarnych, 06/2020.

[17] Gleason J.L., Tekola-Ayele F., Sundaram R et al. Association Beatween Maternal Caffeine Consumption and Metabolism and Neonatal Antropometry: A Secondary Analysis of the NICHD Fetal Growth Studies-Singletons. 2021 Mar 1;4(3): e213238. doi:10.1001/jamanetworkopen.2021.3238